UMIESZCZENI TUTAJ w tytule: autor ,Fausta i kompozytor pierwszej doń muzyki oraz współczesny aktor i reżyser inscenizujący ostatnio w poznańskim Teatrze Wielkim to nieśmiertelne dzieło - powinni być raczej wymienieni w odwrotnej kolejności. Bowiem ani Johann Wolfgang Goethe, ani Antoni Radziwiłł nie otrzymali w tym przedstawieniu szansy na tak istotną rolę, jaką wyznaczył (uzurpował?) sobie Adam Hanuszkiewicz. Może to i dobrze; w końcu ten artysta to postać bardzo wybitna, wsławiona wielu ważkimi dokonaniami w polskim teatrze, odważnie eksperymentująca; dzieło zaś, któremu tym razem Hanuszkiewicz nadał kształt sceniczny, było go dotąd raczej pozbawiane, ponieważ muzyka stworzona przez księcia Radziwiłła ilustrować miała swobodnie przez kompozytora wybrane sceny z I części "Fausta" (część II wówczas jeszcze nie istniała). Jednak... trochę to chyba źle, bo bardzo interesująca, nadspodziewanie nawet dobra muzyka (z kretesem zapomniana,
Tytuł oryginalny
Goethe, Radziwiłł, Hanuszkiewicz
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Nr 85