EN

10.05.2000 Wersja do druku

Godot zrecenzowany

Co kilka sezonów Tarnowski Teatr strzela znakomitym spektaklem. Przedostatnim była "Rozmowa Mi­strza Polikarpa ze Śmiercią" w reż. Wiesława Hołdysa, obsypana nagrodami na festiwalu w Opolu. Ostatnim - "Czekając na Godo­ta" w reż. Stanisława Świdra. To świetne przedstawienie do­czekało się dobrych recenzji od uzna­nych krytyków. Oto fragmenty niektó­rych. *** "W teatrze albo jest kaligrafia, albo są ludzie. Stanisław Świder - od ponad dwóch sezonów młody dyrektor tar­nowskiego teatru - mierząc się z le­gendarnym "Czekając na Godota", udowadnia, że właściwie nie znamy tej sztuki. Patrzymy na nią z perspek­tywy późniejszych minimalistycznych i skondensowanych do granic utworów Becketta. Tymczasem re­żyser znalazł w jego pierwszym dra­macie jeszcze dużo pozostałości te­atru, z którym autor potem walczył: rodzajowość i psychologię.. (...) U Świdra nie ma żadnego "człowieka w ogóle", żadnych Heideggerów i Sartre'ów. Na scenie tocz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Godot zrecenzowany

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 19

Autor:

wybrał OF

Data:

10.05.2000

Realizacje repertuarowe