Premiera spektaklu w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej na gnieźnieńskiej scenie w najbliższą niedzielę.
150 lat temu powieść-arcydzieło, czyli "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego ukazała się. po raz pierwszy w druku. Mimo upływu czasu tekst ten nieustannie inspiruje i pobudza do rozważań o naturze istoty ludzkiej. Co to znaczy być człowiekiem? Ile razy musimy na co dzień sprawdzać nasze człowieczeństwo? Ile warte jest ludzkie życie? Czy odbierając je stajemy się kimś wyjątkowym, nadzwyczajnym, wybranym? Nierzadko odpowiedzi na te pytania szukają żyjący wśród nas obłąkani naśladowcy Rodiona Raskolnikowa, uzurpujący sobie prawo ingerencji w porządek świata. Ale czy potrafią, jak on, zdobyć się na wyznanie "mea maxima culpa" i prosić drugiego człowieka o przebaczenie? Nie można wyobrazić sobie lepszego niż "Zbrodnia i kara" spektaklu do rozważań, które Teatr Fredry snuje przez cały ten sezon - rozważań o problemie winy i odpowiedzialności za własne czyny, o tym co zawinione celowo i przez zaniechanie, o poczuciu odpowiedzialności i ponosz