EN

13.01.2018 Wersja do druku

Gniezno. Premiera "Szajby" w Teatrze Fredry

Ten duet może być doprowadzić do teatralnej eksplozji. Będzie o naszych polskich obsesjach. Będzie surrealistycznie, gorzko i komicznie. Jak to w Polsce. Małgorzata Sikorska-Miszczuk napisała nową wersję swojej "Szajby", a Marcin Liber wyreżyserował ją na deskach teatru w Gnieźnie. Premiera w sobotę 13 stycznia o godz. 19.

Kto lubi absurdalne skecze Monty Pythona powinien być w siódmym niebie. Wygląda na to, że nonsens i absurd zawładną gnieźnieńską sceną. Małgorzata Sikorska-Miszczuk, jedna z najbardziej cenionych dramatopisarek współczesnych, nie podejrzewała chyba, że sztuka, którą zadebiutowała prawie 12 lat temu, wręcz prosić się będzie o uaktualnienie. Jak to często bywa - rzeczywistość przerosła literacką fikcję. Polska pogrąża się w coraz bardziej surrealistycznej rzeczywistości, absurd goni absurd. - Szajba - to słowo bardzo określa charakter naszego polskiego funkcjonowania. My, jako kraj, nie mamy problemów, jak inne kraje, my mamy obsesje, kompulsje, zwariowania, my mamy szajby - mówi Sikorska-Miszczuk. Dlatego tak trudno jest nam funkcjonować racjonalnie i racjonalnie. Głównym bohaterem sztuki jest dożywotni premier Polski, Mister Ble, kochający Ojczyznę miłością chorobliwą i zabójczą, który kreuje nową politykę historyczną (Jezu, skąd

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W ojczyźnie totalnej szajby

Źródło:

Materiał własny

www.kulturaupodstaw.pl

Autor:

Iwona Torbicka

Data:

13.01.2018