"Nasze miasto" Thorntona Wildera w reż. Piotr Kruszczyński w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. Pisze Ewelina Szczepanik w serwisie Teatr dla Was.
Małe miasto na G., nieważne czy w Polsce, czy w Stanach. Mentalność mieszkańców małych miasteczek nie różni się niczym na obu półkulach - ludzie są ciekawscy, wiedzą o sobie wszystko, rzadko mają potrzebę, by wyruszyć poza granice dobrze znanego im świata. W takim mieście nie ma nic do ukrycia, ale z drugiej strony funkcjonuje bardzo silne tabu - są tematy, o których się nie mówi, pomimo że każdy coś o nich wie. Thorton Wilder wziął kiedyś na warsztat Grover's Corner, miasteczko w amerykańskim everywhere. Piotr Kruszczyński interpretuje ten tekst, mając na myśli Gniezno, prawie 70-tysięczne miasto w Wielkopolsce, miasto o bardzo specyficznej tożsamości. Z jednej strony bowiem wyczuwalne jest silne ciążenie do Poznania, bo to tylko 45 minut jazdy. Z drugiej każdy przedszkolak wie, że Gniezno to pierwsza stolica Polski, lecz piastowskie dziedzictwo jest niejako wtłaczane na siłę wraz z polityką historyczną PRL, uwiarygodniającą polską ob