Kiedyś wytykano naszej telewizji, że zbyt mało miejsca poświęca sprawom sportu. Dziś owe żale można chyba z całym spokojem uznać już za nieaktualne. Sport często gości na szklanym ekranie; ze wszystkich niemal ważniejszych imprez mamy bezpośrednie relacje, za co TV chwała. Wydaje się jednak, że pamiętając o potrzebach miłośników sportu, nie należy jednocześnie zapominać o potrzebach innych odbiorców telewizji, odpowiednio regulując te zagadnienia w programie. Oto refleksje, jakie nasunął mi ubiegły tydzień - atrakcyjny właściwie głównie dla kibiców sportowych. Na dobrą sprawę bowiem gwoździem programu każdego dnia, począwszy od wtorku, stało się sprawozdanie z mistrzostw świata w hokeju na lodzie. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, ilu w Polsce ludzi pasjonuje się tą właśnie dyscypliną sportową - być może, że jest ich wielu. Poza nimi jednak istnieje jeszcze przecież cała masa telewidzów, których zainteresowania idą w zupełn
Tytuł oryginalny
Głównie hokej
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności, nr 63