Był rok 1990, a Teatr Polski miał na afiszu dramat Janusza Głowackiego "Fortynbras się upił". Jego autor był zachwy-cony bydgoską inscenizacją.
Wiadomość o śmierci Janusza Głowackiego całe środowisko literackie, teatralne i filmowe przyjęło z ogromnym smutkiem. Wybitny polski pisarz, dramaturg i scenarzysta zostanie pochowany dzisiaj na warszawskich Powązkach. Bydgoszczanie powinni wiedzieć, że Głowacki miał pewne związki z naszym miastem. W 1990 roku jego dramat "Fortynbras się upił" został wystawiony na deskach Teatru Polskiego. Reżyserował go Andrzej Maria Marczewski, ówczesny dyrektor bydgoskiej sceny. Jakiś czas po premierze w jednym z wywiadów udzielonych "Rzeczpospolitej" Głowacki o spektaklu mówił tak: "To jest - jak dotychczas - chyba najlepsze przedstawienie mojej sztuki w Polsce". Wcześniejsze interpretacje tego dramatu - m.in. krakowska - raczej rozczarowały Głowackiego niż zachwyciły. - Rzeczywiście, one mu nie odpowiadały - wspomina w rozmowie z nami Andrzej M. Marczewski. - Żeby zachować chronologię muszę powiedzieć, że bydgoska wersja "Fortynbrasa" nie była pierwszą, ja