EN

15.01.2004 Wersja do druku

Głos teatru w sprawie

Reżyser zapowiada, że "Ryszard III" Williama Szekspira będzie spektaklem ważnym, bo w "polskim teatrze dzieje się za dużo rzeczy nieważnych", współczesnym - "co nie znaczy, że aktorzy chodzą w dżinsach", dotykającym rzeczywistości wokół nas - "bo to my wszyscy przyszliśmy do Michnika". Najnowsze przedstawienie Teatru Polskiego w Bydgoszczy (premiera 17 stycznia), przygotowane przez Jacka Głomba, dyrektora Teatru Modrze­jewskiej w Legnicy, ma odpowiadać idei: "szlachetna opowieść w efek­townej formie". Jak zapowiada reży­ser, utwór Szekspira nie stanie się na scenie dramatem kostiumowym ani historycznym, będzie spektaklem społeczno-obyczajowym, w którym to nie król jest zły, ale jego dwór. Głomba in­teresuje zbiorowość i mechanizmy powodujące, że świat jest zły. "Ry­szard III" ma traktować o rzeczywisto­ści wokół nas. Dlaczego zatem reży­ser nie sięgnął po tekst współczesny? - Jak współcześni autorzy zaczną pisać ciekawsze his

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Głos teatru w sprawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 12

Autor:

Barbara Jadzińska-Zgubieńska

Data:

15.01.2004

Realizacje repertuarowe