Nasz świat ulega rozpadowi, wracamy do barbarzyństwa, coraz bardziej zachowujemy się jak wilki. Wszystko po to, by przetrwać - mówi Natalia {#os#13971}Koryncka-Gruz{/#}, reżyserka spektaklu telewizyjnego "Złodziejki chleba". - Ta sztuka opowiada o naszej potwornej samotności, tęsknocie za miłością, byciem z drugim człowiekiem. Sztuka Ewy {#os#19923}Lachnit{/#} "Złodziejki chleba" została wyróżniona w konkursie na utwór dramatyczny ogłoszony przez Teatr Telewizji w 1999 roku. Jej bohaterka, Teresa, (Danuta {#os#2124}Stenka{/#}) jest w punkcie zwrotnym swego życia - rozstała się z mężem (Piotr {#os#7162}Garlicki{/#}), traci kontakt ze swym ukochanym 10-letnim synem. Po nieudanych próbach znalezienia pracy, rozpoczyna działalność w organizacji charytatywnej. Pomaga także swej nowej młodej sąsiadce Kindze (Małgorzata {#os#10063}Kożuchowska{/#}). Wątki znikają, wracają, wiele niedopowiedzeń zmusza do uważnego śledzenia poczynań bohateró
Tytuł oryginalny
Głód uczuć
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 21