Czy można zabijać z braku miłości? Nowe przedstawienie Grzegorza Jarzyny dowodzi, że tak. Jeden z jego młodych bohaterów mści się w ten sposób na przypadkowych kobietach za niepowodzenia we własnym małżeństwie. Ale nie jest to spektakl kryminalny, raczej obyczajowa pocztówka z dzisiejszego świata. Reżyser przedstawienia śmiało sięga po technikę wideoklipu. Jego inscenizacja współczesnej sztuki Kanadyjczyka Brada Frasera "Niezidentyfikowane szczątki ludzkie i prawdziwa natura miłości" w warszawskim Teatrze Dramatycznym to dynamiczna, jak w kinie akcji, opowieść o lękach współczesnych ludzi. Ich lekarstwem na samotność jest cynizm, perwersyjne zabawy i niebezpieczne związki. Kobiety mogą liczyć tu tylko na przelotne znajomości i niczego innego już nie oczekują. W ich świecie męskość kojarzy się z brutalnymi słowami i przemocą. Takie, jeszcze do niedawna abstrakcyjne obrazki z życia amerykańskich przedmieść zatrważająco przypominają sce
Tytuł oryginalny
Głód uczuć
Źródło:
Materiał nadesłany
Twój Styl Nr 10/1998
Data:
01.10.1998