Festiwal Skrzyżowanie Kultur w Warszawie. Podsumowują Julia Rzemek i Paulina Wilk w Rzeczpospolitej.
Festiwal Skrzyżowanie Kultur pokazał, jak mogą współbrzmieć różne muzyczne tradycje. Zbliżył artystów kilku ras i wyznań. Dowiódł, że polska publiczność jest otwarta na nowości. Eksperymenty międzynarodowych muzyków przyniosły zaskakujące efekty. Na koncertach były tłumy, a warszawiacy entuzjastycznie przyjmowali nietypowe połączenia. Żywiołowa muzyka Joshua Nelson, czarnoskóry Żyd z USA, który swoją muzykę nazywa kosher gospel, poruszyłby każdego. Wystarczyło, że przystawił mikrofon do ust, a publiczność już należała do niego. Śpiewa hebrajskie modlitwy tak, że nie musi się martwić o ich skutek - jego Bóg usłyszy na pewno. Bo głos tak silny i czysty to rzadki dar. W połączeniu z radosną energią pieśni gospel daje porywający efekt. Niechętna podrygom warszawska publiczność szybko poderwała się na nogi, wspierała muzyka klaskaniem i tańcem. Nelson przypominał charyzmatycznego kaznodzieję - wbiegał między słuchaczy,