Konkursowe jury nie wybrało nowego dyrektora. Jeden z uczestników rywalizacji chce zaskarżyć całą procedurę.
Jak poinformowały miejskie służby, komisja konkursowa postanowiła zakończyć postępowanie bez rekomendowania kandydata do objęcia stanowiska dyrektora Gliwickiego Teatru Muzycznego. - Żadna z osób zaproszonych na rozmowę kwalifikacyjną nie spełniła oczekiwań komisji konkursowej - wynika z informacji wiceprezydenta Krystiana Tomali. Przypomnijmy, że na dzień przed przesłuchaniami kandydatów w GTM odnaleziono notatkę na temat większości z nich. - Wrażenie jest takie, jakby ktoś szukał na nich haków - mówiła nam jedna z pracownic. I tak np. o Tomaszu Janczaku można się było się dowiedzieć, że ma "łatkę aferzysty", kiepski tenor i ma bardzo ambitną żonę. Przy okazji zarzucono mu nepotyzm, gdy pracował w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Tomasz Żmijewski. były dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie to z kolei "ponoć były koncertmistrz" w Teatrze Muzycznym w Poznaniu, ale "gdyby coś robił lub działa, to ktoś słyszałby o nim cokolwiek".