50 lat od ślubu obchodzi się złote gody. 14 maja w ramach Gliwickich Spotkań Teatralnych na Scenie Bajka świętowano półwiecze "Ślubu" Witolda Gombrowicza.
Po raz pierwszy w Polsce zagrali go aktorzy z STG, czyli Studenckiego Teatru "Gliwice". Wtedy studenci Politechniki Śląskiej, dziś to w większości inżynierowie na emeryturze. Po wykładzie prof. Jerzego Jarockiego, który 50 lat temu reżyserował spektakl, wspominali swój udział w prapremierze. A było co wspominać, bo ich inscenizacja Gombrowicza dziś jest uznawana za historyczną. Jarocki, który na przełomie lat 50. i 60. był reżyserem w Teatrze Śląskim, nie mógł wystawić "Ślubu" w teatrze profesjonalnym. Cenzura czuwała, żeby żaden spektakl emigracyjnego dramaturga nie prześlizgnął się na scenę. Dlatego wystawili go studenci, nad których teatrem Jarocki sprawował artystyczną opiekę. Scenografię przygotowała debiutująca wtedy absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Krystyna Zachwatowicz. STG zagrał "Ślub" zaledwie pięć razy. Kiedy chcieli go pokazać na festiwalu we Wrocławiu, cenzura już do tego nie dopuściła.