Spektaklem "Wieczór kawalerski" Teatr Miejski wita widzów po przerwie. Już można kupować bilety. - Precz z onlajnem, nich żyje teatr na żywo, przez żywych i dla żywych! - mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego w Gliwicach.
Dobra wiadomość dla miłośników gliwickiej sceny: Teatr Miejski w Gliwicach wznawia przed wakacyjną przerwą działalność po spowodowanej pandemią pauzie. Czekali na ten moment widzowie, ale także wyczekiwał teatralny zespół. I stało się. 18 i 19 czerwca obejrzymy pierwsze po pandemii spektakle - dwa, przed wakacyjną przerwą. Oczywiście - w reżimie sanitarnym, ale naprawdę będziemy mogli znów zasiąść na teatralnej widowni. O ile, kiedy nie było innej możliwości, artyści i placówki kultury korzystali ze zdobyczy technologii i prezentowali się masowo online, dziś słyszymy: PRECZ Z ONLAJNEM, NIECH ŻYJE TEATR NA ŻYWO - No więc działamy, żyjemy, mamy się nieźle, choć epidemiczna nuda omal nie wypatroszyła nas z energii, którą zwykle napędzaliśmy teatralną maszynerię, ale przede wszystkim dusze, serca i umysły naszych widzów - mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego w Gliwicach. - Pandemia, pandemią, ale żyć trzeba! No więc