EN

8.12.2023, 16:02 Wersja do druku

Gliwice. „Feblik” Teatru Miejskiego w Internecie

Teatr Miejski w Gliwicach zrealizował spektakl internetowy na podstawie sztuki „Feblik” Małgorzaty Maciejewskiej, zwyciężczyni I edycji Konkursu o Nagrodę Dramaturgiczną im. Tadeusza Różewicza (www.nagrodarozewicza.pl). Jest to trzecia po „Białorusi obrażonej” Andrieia Kureichika i „UFO” Iwana Wyrypajewa tego rodzaju produkcja gliwickiego teatru udostępniona nieodpłatnie w Internecie na www.teatr.gliwice.pl. Przedstawienie jest także dostępne w tłumaczeniu na polski język migowy. Przedsięwzięcie dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

fot. mat. teatru

Małgorzata Maciejewska, czerpiąc z tajemniczych zasobów swojej wyobraźni, stworzyła w swoim dramacie absolutnie subiektywny, przedziwny, niepojęty, okrutny wszechświat. Dała nam klucz do tego wszechświata. W zachwycie otworzyliśmy drzwi. Dramat „Feblik” ukazuje świat codzienny, swojski, ubłocony. Dzieją się tam rzeczy normalne i niepojęte zarazem. Rządzą tam reguły, które znamy, a zarazem nigdy o nich nie słyszeliśmy. Postaci, które zamieszkują tę krainę dzielą nasz los, a zarazem nic takiego nam się nie przydarza. Są tacy jak my, ale zupełnie inni. Pytanie: jaka niezwykła wyobraźnia za tym stoi? Cóż to za magia pisarska?! Jakie cudowne złamanie porządku narracyjnego?! Jak Małgorzacie Maciejewskiej udało się to osiągnąć? – napisała Małgorzata Sikorska-Miszczuk, znakomita dramatopisarka, przewodnicząca Kapituły Konkursu o Nagrodę Dramaturgiczną im. Tadeusza Różewicza.

Dlaczego zrealizowaliśmy „Feblika” w formie spektaklu internetowego? Robimy to świadomie. Może dlatego, że zbyt wiele sztuk współczesnych, nawet tych nagradzanych w konkursach w Polsce, trafia do szuflady, nie na scenę. W tej sytuacji wydaje się, iż skutecznym narzędziem promowania nowej polskiej dramaturgii, prócz tego co czynimy organizując Konkurs im. Różewicza, zamawiając, wystawiając i wydając teksty w formie książkowej np. Michała Siegoczyńskiego, Przemysława Pilarskiego, Joanny Oparek i innych, są platformy cyfrowe, dające możliwość szerokiego upowszechniania nowych sztuk w innowacyjnych opracowaniach, czyli pozascenicznych formach realizacji przeznaczanych wyłącznie do udostępnienia w Internecie. Dlaczego nie? Teksty sztuki nie mogą przecież bez końca trwać w milczeniu w teatralnych poczekalniach. Mówią o nas tu i teraz, i tak jak my mają swój czas. Realizacja „Feblika” była niemałym wyzwaniem, a to ze względu na bardzo szczupły budżet i krótki czas, ledwie kilka dni, które w trakcie sezonu mogliśmy poświęć na produkcję. Jednak myślę, że rezultat jest bardzo udany, a to dzięki nadzwyczajnej kreatywności, obecnej na każdym etapie produkcji, wszystkich realizatorów - pracowników naszego teatru. Szczególne uznanie pragnę wyrazić reżyserowi Lechowi Mackiewiczowi; scenografce Natalii Kołodziej, która za pomocą minimalnych środków stworzyła świat wizualnie gęsty, poetycki; Klaudii Cygoń-Majchrowskiej, organicznie interpretującej główną postać sztuki; operatorowi Bartoszowi Dziubie oraz niezmordowanej producentce Agnieszce Szczotce. Chciałbym żeby „Feblik” Małgorzaty Maciejewskiej w zaproponowanej przez nas formie dotarł do tych wszystkich, którzy mają feblika na punkcie teatru, znakomitej literatury i pięknego obrazu. A potem, potem może trafi na sceniczne deski. Byłoby wspaniale. Lecz póki co, koniecznie zobaczcie go w Internecie, na www.teatr.gliwice.pl! – powiedział Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego w Gliwicach.

ZOBACZ SPEKTAKL

ZOBACZ SPEKTAKL Z TŁUMACZENIEM NA PJM

Źródło:

Materiał nadesłany

Wątki tematyczne