EN

1.12.2001 Wersja do druku

Gitlerowskij pisatiel (frag.)

Coś drgnęło w repertu­arach teatralnych. Te­atry już nie podchodzą do nowych polskich sztuk jak psy do jeża. Nie tylko Ingmar Villqist ma premierę za premierą. W ciągu jednego miesiąca wystawio­no trzy spektakle według utworów Jerzego Łukosza. W Teatrze im. Kruczkowskiego w Zielonej Górze na afiszu pojawił się "Powrót" (tekst z po­wodzeniem wcześniej zrealizował Pa­weł Miśkiewicz, w Teatrze im. Norwi­da w Jeleniej Górze odbyła się prapre­miera najnowszej sztuki Łukosza pt. "Hauptmann", a w Poznaniu Janusz Sto­larski przygotował monodram według "Grabarza królów". To zaciekawienie lu­dzi teatru dramaturgią wrocławskiego pisarza nie jest chyba przypadkowe i tym bardziej godne odnotowania, że jego twórczość łatwo się nie zaleca, nie wpisuje w aktualne mody. Po "Tomaszu Mannie" - pierwszym dramacie Łukosza, który przeszedł próbę sceny - "Hauptmann" jest kolej­nym portretem artysty postawionego w obliczu kusicielskiej władzy. W przy­padk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gitlerowskij pisatiel (frag.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 12

Autor:

Wojciech Majcherek

Data:

01.12.2001

Realizacje repertuarowe