Ten balet narodził się w Paryżu w 1841 roku z nie byle jakiej proweniencji. Historię willid, dziewcząt niegdyś zaręczonych, które zmarły przed ślubem, opisał niemiecki romantyk Heinrich Heine, a poeta i pisarz Theophile Gautier uznał ją za wyborny temat na baletowe libretto. Tematyczną muzykę napisał Adolphe Adam (był autorem ponad 50 oper) ale tylko "Giselle" tak naprawdę przetrwała. Balet stał się klasyką, jak "Hamlet" w teatrze dramatycznym, a partię tytułową tańczyły największe sławy, więcej - jej wykonanie było dla każdej tancerki nobilitacją. I jeszcze jedno: sceniczny kształt baletu pozostał nie zmieniony od dnia jego powstania! Dlatego Liliana Kowalska pisze o sobie skromnie, że jest tylko autorką "przekazu choreograficznego" zrekonstruowanego z materiałów uzyskanych w Londynie, Paryżu i w Rosji. Obraz sceniczny ma charakter rodzinny. Bo ojciec scenografa Ryszarda Kaji, Zbigniew Kaja, projektował scenografię do wr
Tytuł oryginalny
Giselle jak nowa
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 86