Istnieją dzieła autotematyczne: utrwalające swoje własne powstanie. Powieści, na przykład, opisujące proces pisania powieści. Owa samowiedza konieczna jest twórcom. Może też interesować jeszcze uczonych, określonych dziedzin i polityków, traktujących słusznie artystów jak najczulszy instrument, rejestrujący społeczne nastroje, odczucia. Z tych właśnie powodów przedstawienie teatralne "Giganci z gór" o sztuce i zadaniach teatru może budzić zaciekawienie. Oczywiście, w wąskim dosyć kręgu ludzi... Dla kogo tworzyć? W czym tkwi tajemnica piękna? Czy można obyć się bez wyobraźni? Albo bez odbiorców - żyć w odosobnieniu, grać po prostu dla siebie? Czy też dla budzących lęk gigantów, potężnych i zarazem obojętnych wobec subtelnych wizji, zawiłości psychiki? Miażdżących piękno niby potężny walec kwiaty. Które zachwycają, a o których trudno powiedzieć, że się je rozumie. I nie ma potrzeby dociekać, skąd nasz zachwyt się bierze: ana
Tytuł oryginalny
Giganci z gór
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Poznański nr 300