"Géza - dzieciak" w reż. Zbigniewa Brzozy w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Agnieszka Koseska w portalu Conamiescie.
Mała węgierska wioska, gdzie diabeł mówi dobranoc. Biedni ludzie, dla których jedyną szansą jest praca w kamieniołomach. Od świtu do zmroku łupanie kamieni, potem gospoda, picie na umór i następny poranek. I tak dzień w dzień. "Żyć, żeby zapomnieć, że się żyje." - oto motto jednego z bohaterów. Czy jest to rzeczywistość, w której nic dobrego nie może się już wydarzyć? Bohater dramatu Géza dostaje propozycję pracy. Jak dotąd jego jedynym zajęciem było bezsensowne liczenie kafelków na kuchennej podłodze Teraz ma pilnować bezpieczeństwa pracowników kamieniołomów i gdyby któryś z robotników wpadł na taśmę produkcyjną - zatrzymać ją. To dla Gézy nie lada wyzwanie - jest niepełnosprawny umysłowo. Czy w decydującym momencie naciśnie czerwony guzik, żeby uratować przyjaciela? Dramat nie zadaje banalnego pytania o to, czy chora osoba poradzi sobie z wyzwaniem rzuconym przez rzeczywistość. To wzruszająca opowieść o dobru, któ