"Królowa Śniegu" Beniamina Bukowskiego wg Hansa Christiana Andersena w reż. autora w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Błażej Kusztelski.
"Dla dzieci trzeba jak dla dorosłych, tylko jeszcze lepiej". Niestety, to się w Teatrze im. A. Fredry tym razem nie powiodło. Jechałem do Gniezna na "Królowę Śniegu" wg Andersena (tekst i reżyseria Beniamin M.Bukowski) z nadzieją zobaczenia dobrego spektaklu. Nie powiem, że się strasznie zawiodłem, ale też nie znalazłem powodów do bycia usatysfakcjonowanym. Niewątpliwie najciekawszym elementem przedstawienia jest interesująca w swym kształcie scenografia Katarzyny Stochalskiej; widz jakby z góry (okiem ptaka) patrzy na dach - w domyśle - domu. Między jego stromymi połaciami tworzącymi dwa szczyty (miejsce to fachowo zwie się koszem) spotykają się Kaj z Gerdą, wydostając się tam przez okna dachowe. Bo czyż dzieci nie lubią wchodzić na drzewa, strychy, pomosty, wieżyczki i nie uwielbiają kryjówek, gdzie nie zaglądają dorośli? Także wizualizacje tła scenicznego Eliasza Styrny to kolejny walor przedstawienia (poza bluszczowym kwiatostanem, który