"Zamek" w reż. Marka Fiedora we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Rafał Węgrzyniak w Teatrze.
"Zamek" Fiedora, przeniesiony w realia "Swobodnego jeźdźca", intryguje, a w pewnych momentach nawet porusza, również za sprawą aktorek. Marek Fiedor w 2004 roku wystawił własną adaptację "Procesu" Franza Kafki w Teatrze Polskim w Poznaniu. Uczynił w niej z Józefa K. menadżera bankowego żyjącego w wielkim mieście doby postmodernizmu. Obecną realizację we wrocławskim Współczesnym umieścił z kolei w realiach amerykańskich filmów drogi, przede wszystkim "Swobodnego jeźdźca" Dennisa Hoppera (1969), ukazującego podróż dwóch hippisów na motocyklach przez całe Stany Zjednoczone. Zamiast zasypanej śniegiem środkowoeuropejskiej wsi, leżącej u podnóża zamczyska, na Scenie na Strychu zamarkowane zostało przydrożne amerykańskie miasto, a ściślej motel z barem i stacją benzynową. Głównym elementem scenografii zbudowanej przez Justynę Łagowską jest czerwony cadillac typu kabriolet, początkowo przykryty czarną plandeką. Oprócz niego na niewielk