"Lustracja" w reż. Krzysztofa Kopki i "Kim jest ten człowiek we krwi?" w reż. Pawła Szkotaka na festiwalu Geniusz Loci. Pisze Iga Dzieciuchowicz z Nowej Siły Krytycznej.

Na początek kilka słów o spektaklu "Lustracja" z Legnicy, z którego wynika, że ludzie są dobrzy, tylko system jest zły. Niech tak będzie. Nad lustracją warto się czasem zastanowić, niestety spektakl Krzysztofa Kopki sprawił, że temat stał mi się zupełnie obojętny. Mimo to mam kilka palących pytań. Dlaczego w spektaklu, który, jak sądzę, miał być realistycznym obrazkiem ukazującym niedawne szaleństwo lustracyjne i polityczną nagonkę jest tyle fantasmagorii? Czy dziś rusycystki wstydzą się kierunku studiów z powodu niechlubnej historii ojczyzny? Czy fanatyczni nacjonaliści w podeszłym wieku prenumerują stosy gazet wydawanych przez ONR? Niby drobiazgi, a jednak ogląda się "Lustrację" jak film science-fiction, tyle, że bez efektów specjalnych. Może i spektakl był potrzebny, ale to jednak niedostateczny powód, by go realizować. Serialowa historia z mnóstwem niewiele znaczących przygnębiających epizodów w wydaniu Kopki nie przekonuje, happy en