"Balkon" w reż. Artura Tyszkiewicza w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze Rafał Węgrzyniak w Teatrze.
Nieomal natychmiast po ukazaniu się w 1957 roku "Balkonu" Jeana Geneta w Paryżu przełożył tę sztukę dla "Dialogu" Konstanty Jeleński. Drugą wersję "Balkonu", z roku 1960, przetłumaczyli Maria Skibniewska i Jerzy Lisowski do wydanego w 1970 roku zbioru dramatów Geneta, zatytułowanego "Teatr". Jej polską prapremierę w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi wyreżyserował w lutym 1972 roku, zafascynowany dramaturgią Geneta, Jerzy Grzegorzewski (z Ewą Mirowską w roli Irmy). Grzegorzewski, który jeszcze w 1963 roku w warszawskiej PWST przygotował projekt inscenizacji "Balkonu", rozegrał utwór Geneta w architekturze dziewiętnastowiecznej sali teatralnej, lokując widzów na balkonie. Burdel Irmy, pełen lustrzanych odbić, stal się w ten sposób metaforą teatru, w którym możliwa jest dwuznaczna egzystencja rozpięta między sztucznością a nicością. Potem kilkakrotnie polscy reżyserzy sięgali po "Balkon", ale raczej nie powstało już jego żadne wybitne przeds