EN

12.05.1982 Wersja do druku

"Generał Barcz"

Dnia piątego września zapisać ową powieść, która chcę, aby była zatar­ganiem jaj, trzewiów i w ogóle wiesz przecież, co się zawsze w takich przypadkach chce i musi. (...) Czasem wy­daje mi się, że czegoś podob­nego świat jeszcze nie wi­dział, czasem znowu, że to łajno znikome, jak tyle łajen na świecie". Tak o "Generale Barczu" pisał Juliusz Kaden-Bandrowski w liście do nie­wiadomego adresata, podczas pisania utworu. Wyrażał w nim nadzieję, że powieść po­stawi go w rzędzie "tych tzw. najpierwszych pisarzy pol­skich". Czas okazał się prze­wrotny. Wydana w 1923 roku książka nie weszła na trwałe do świadomości. Młodzież za­licza dziś egzaminy matural­ne, znając ledwie poprawną pisownię nazwiska autora, może jedynie studenci polo­nistyki - jeśli trafią na upartego egzaminatora - prze­lecą stronicami "Generała Barcza". Ta powieść (kobylasta - jak usłyszałem w przer­wie wczorajszego spektaklu od młodego znajomego) może prze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Generał Barcz"

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Opolska nr 93

Autor:

Jan Płaskoń

Data:

12.05.1982

Realizacje repertuarowe