Już po raz kolejny w Teatrze Polskim odbył się "Wieczór w Teatrze". Tym razem głównym punktem programu był spektakl "Balladyna" w reżyserii Doroty Latour. Przedstawienie wcześniej wywołało falę krytyki w poznańskich mediach. Przede wszystkim jednak zajmowano się w tych materiałach dyrektorem artystycznym Lechem Raczakiem zarzucając mu nieudolność i marnowanie pieniędzy, a także krytyką innych piszących dziennikarzy, niż rzeczywiście "Balladyną". Nie jest to przedstawienie w żadnej mierze awangardowe, tylko klasycznie zrealizowane. Chyba, że ktoś weźmie pod uwagę znakomity kostium Goplany - dzieło Oli Płonki. Oczywiście spektakl jest za długi i to zdecydowanie. Razi też wiele scen, jakby oderwanych od siebie. Niepotrzebne są wątki z Filonem, czy z zamkniętym kufrem przysłanym Balladynie przez Kirkora. Można także mieć sporo zarzutów, co do gry niektórych aktorów. Chociaż mnie osobiście nie podobała się gra np. Małgorzaty Walas Antonello
Tytuł oryginalny
Gdzie ten skandal?
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Poznański nr 214