EN

21.12.2015 Wersja do druku

Gdzie kończy się sens, zaczyna się "Madagaskar"

"Żołnierz królowej Madagaskaru. Re-mix" wg Stanisława Dobrzańskiego i Juliana Tuwima w reż. Cezarego Tomaszewskiego w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Robert Kordes w Życiu Kalisza.

W twórców najnowszego kaliskiego spektaklu łatwo byłoby ciskać gromy. Poprowadzili go w stronę czystego błazeństwa i nonsensu. Kłopot w tym, że w przypadku "Żołnierza królowej Madagaskaru" oryginał tonie w pomroce dziejów, a wszystkie późniejsze odczytania były w mniejszym lub większym stopniu dowolne. I też błazeńskie I z Madagaskarem zawsze mieliśmy problem. Dawno temu swoje perypetie przeżywał tam hrabia Beniowski. Później ta wielka wyspa miała stać się polską kolonią. Na tę okoliczność powstała nawet Liga Kolonialna i Morska, a przy okazji antysemickie zawołanie "Żydzi na Madagaskar!". Ostatecznie jednak Francuzi nie zgodzili się na odstąpienie nam swojej kolonii. A szkoda, bo powojenna historia Polski mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Czy Stanisław Dobrzański, XIX-wieczny autor "Żołnierza królowej Madagaskaru" mógł przewidzieć, że tak się stanie? Należy w to wątpić, tym bardziej że nie przewidział nawet losów własne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdzie kończy się sens, zaczyna się "Madagaskar"

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Kalisza nr 50/16-12-15

Autor:

Robert Kordes

Data:

21.12.2015