"Wnętrza" w reż. Pawła Miśkiewicza w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Julia Rybicka na blogu FiT-steria.
Jako filmoznawca znam i cenię wszystkie dzieła Woodiego Allena. Dlatego kiedy usłyszałam, że Teatr Nowy w Poznaniu wraca z Allenem byłam przeszczęśliwa. To wielki reżyser, a na jego filmach powinni uczyć się zarówno twórcy jak i aktorzy. Dziś odbyła się premiera w Nowym! Paweł Miśkiewicz postawił na "Wnętrza". To jeden z pierwszych filmów w karierze Allena (tego gatunku - filmu psychologicznego). Przyzwyczajeni do komedii reżysera dostaliśmy coś innego - dramat. Nie jest to lekkie kino, ale psychologiczne. Zupełnie niepodobne do niego, nie w jego stylu. Film i teatr to dwie oddzielne sztuki, które rządzą się swoimi prawami. Dlatego absolutnie nie można ich porównywać. To tak jak z dobrą książką. Po pierwsze nigdy nie przeniesiemy na ekran wszystkiego, 1:1. Nie da się. Każdy reżyser ma swoją wizję. Niestety z wizją pana Miśkiewicza totalnie się nie zgadzam. "Wnętrza" to historia inspirowana życiem szwedzkiego reżysera Ingmara Bergm