EN

14.04.2008 Wersja do druku

Gdzie jest Gombrowicz?

Wesoło, zabawnie, kolorowo, sprawnie i pomysłowo - o "Trans-Atlantyku" w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach pisze Agnieszka Kozłowska-Piasta z Nowej Siły Krytycznej.

Sieklucki reżyserował w Kielcach już kilkakrotnie ("Pijany na cmenatrzu", "Griga"), prezentując wiele pomysłów reżyserskich, sprawną rękę w prowadzeniu aktorów, ale i gadżeciarstwo oraz skłonność do gagów kabaretowych. Wszystkie te cechy można odnaleźć także w "Trans-Atlantyku", tutaj jednak zderzone z tekstem Gombrowicza, doskonale wpisały się w klimat. Z czystym sumieniem stwierdzam, że to - jak na razie najlepszy spektakl tego sezonu w Teatrze im. Żeromskiego. "Trans-Atlantykowi" z kieleckiej sceny można zarzucić głównie zbytnią lekkość i grzeczność. Alkohol nie leje się strumieniami, sprawy seksu i homoseksualizmu pokazane zostały z zachowaniem politycznej poprawności, lekkością i sztampą charakterystyczną dla kabaretów (Gonzalo Pawła Sanakiewicza). Niepokoi także zupełnie bezbarwny Gombrowicz, w literaturze mistrz kreacji, w sztuce Siekluckiego kompletnie zagubiony i niewyraźny człowiek, któremu w Argentynie wszystko się "zdarza" (

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Agnieszka Kozłowska-Piasta

Data:

14.04.2008

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe