"Błoto" wg Jana Jastrzębskiego w reż. Martyny Łyko w Teatrze im. Węgierki w Białymstoku. Pisze Jakub Beczek w Twórczości.
Marzec. Scena Kameralna w białostockim Teatrze im. Węgierki. Premiera "Błota" w reżyserii Martyny Łyko. Na podstawie powieści Jana Jastrzębskiego. Inscenizacja ukazuje historię skoncentrowaną na serii dotknięć, poprzez które dociera echo sytuacji książkowych. Adaptator obdarował życiem kilku z kilkudziesięciu bohaterów. Przedarł się świat niewielki, z dwóch stron ograniczony widownią, z jednej meblościanką, wyznaczającą przestrzeń sporów, marzeń i strachu. Przestrzeń ruchu aktorów, wchodzących i wychodzących, rekwizyty i akcja. Przede mną sześcioro aktorów, sześcioro bohaterów. Wszystkowidząca dyrektor szkoły w Gamajdach i jej przyboczna, czyli Wrzodakowa i Opuchlikowa. I nauczycielka trzecia, Agnieszka, wrażliwsza, ale jednak taka sama, niepewna. Jest też jeden z mieszkańców wsi - Albinos, który niby w Agnieszce się podkochuje. I drugi - Kulas. No i ten trzeci, Suchelec, nieco starszy od tamtych, protagonista chóru, wyklęty Prometeusz.