- Chcę pokazać bohatera, którego dzisiaj już nie ma. Bohatera o duszy słowiańskiej, ratującego honor kobiety. Bo kto by dzisiaj wziął pistolet i poszedł na pojedynek za to, że ktoś urągał jego kobiecie? A kiedyś tak było. I taka właśnie jest grana przez mnie postać. Ona się tego nie boi, walczy w słusznej sprawie - mówi aktor KRZYSZTOF GRABOWSKI, grający Mazepę w Teatrze im. Sewruka w Elblągu.
Krzysztof Grabowski to nowy aktor w Teatrze im. Aleksandra Sewruka. W spektaklu "Mazepa" (reż. Wiaczesław Żiła) wciela się w tytułową postać. Jak sobie poradzi? To okaże się już dzisiaj podczas premiery tego spektaklu. W elbląskim Teatrze pracuje Pan od września tego roku, ale ma występował Pan przed elbląską publicznością podczas Festiwalu Sztuki Słowa "Czy to jest kochanie?". - Tak. Byłem wówczas w trzeciej czy czwartek klasie szkoły średniej, gdzie jeździłem po wszystkich ogólnopolskich festiwalach w Polsce. Na większości udało mi się wygrać, albo zdobyć jakieś wyróżnienie i tutaj też chyba jakieś zdobyłem. Dzięki tym festiwalom byłem zwolniony z pierwszego etapu egzaminów do Akademii Teatralnej. O tym, że występowałem w Elblągu przypomniałem sobie dopiero później, kiedy wszedłem do Teatru i przypomniałem sobie, że kiedyś tu byłem, tyle, że wchodziłem innym wejściem. Było to fantastyczne przeżycie. Prawie jak