"Poduszyciel" w reż. Agnieszki Glińskiej Teatru Narodowego na scenie Teatru Małego w Warszawie. Pisze Agnieszka Szmidel w portalu napis.pl
Wyobraź sobie świat bajek i stworów różnej maści. Te stwory zaludniają wyobraźnię, pobudzają twórczo i napędzają do dalszej wędrówki po wymyślonych światach. A teraz wyobraź sobie, że ten bajkowy świat staje się realnością. I, że trafiając do świata żywego, zmienia się w koszmar. W przedstaweiniu Agnieszki Glińskiej bajka bowiem nie ma dobrego zakończenia, a wyobraźnia na próżno próbuje uciec od makabrycznych obrazów. Okrucieństwo i wyrafinowane fantazje wypalają ślad na wyobraźni nawet najodporniejszych widzów. Gdy pisarz staje przed sądem policji jakiegoś państwa totalitarnego, można się trochę dziwić jego niemożliwości obrony. Tworzenie bajek o makabrycznym zakończeniu nikomu jeszcze nie zaszkodziło na tyle, aby w wyrafinowany sposób zabijać. Katurian (fenomenalny Marcin Hycnar) jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że dwóch śledczych (także świetni w emocjonalnym uzupełnieniu ról: Piotr Machalica i Krzysztof Stelmaszyk) już w