EN

24.02.2006 Wersja do druku

Gdyński świr

"Dzień świra" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Sławomir Krystkiewicz w Ozonie.

"Dzień świra" to tragikomedia, opowieść o współczesnym inteligencie po czterdziestce, któremu jednak daleko do etosu polskiego inteligenta. Adam Miauczyński, nauczyciel polskiego i rozwodnik, jest przytłoczony paradoksami życia w naszym kraju, czuje się permanentnie niedoceniony (najbardziej odbierając pensję w szkole). Rozpaczliwie szuka celu w swoim zwyczajnym życiu, wyzwania, które nadałoby mu sens. Tomasz Man, reżyser gdyńskiego przedstawienia, postawił na ascezę. Na scenie jest tylko stołek barowy i przesuwany parawan. Bogdanowi Smagackiemu, który wciela się w Miauczyńskiego, towarzyszą na scenie tylko Beata Buczek-Żarnecka i Piotr Michalski, grający po kilkanaście ról drugoplanowych. Wszystkie te zabiegi pozwalają w pełni wybrzmieć mocnemu, granemu w ostrym tempie tekstowi. Mało kto wie, że "Dzień świra", film Marka Koterskiego, który w 2002 roku wygrał festiwal w Gdyni, powstał na podstawie dramatu samego reżysera, opublikowanego dwa lat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Ozon nr 8/23.02.-1.03.

Autor:

Sławomir Krystkiewicz

Data:

24.02.2006

Realizacje repertuarowe