- Chcę, by był to spektakl o miłości, o wielu jej wymiarach - mówi reżyserka Katarzyna Deszcz, która w Teatrze Miejskim w Gdyni przygotowuje premierę "Woyzecka".
"Woyzeck", najsłynniejszy choć nie dokończony dramat niemieckiego pisarza epoki romantyzmu Georga Büchnera, inspirowany jest prawdziwą historią morderstwa niewiernej kochanki, za które Woyzeck - garnizonowy fryzjer z małego koszarowego miasteczka - zostaje skazany na śmierć. Ubogi i poniewierany przez przełożonych fryzjer podnosi rękę na życie swej ukochanej Marii, bo ta zdradza go z Tamburmajorem, uosobieniem urody i wysokiej pozycji społecznej. Proces Woyzecka i jego egzekucję w 1824 r. obszernie relacjonowała ówczesna prasa, także medyczna. Z jednym z takich czasopism związany był lekarz Ernest Büchner, ojciec przyszłego pisarza. Po latach jego syn na kanwie morderstwa zbudował jeden ze swoich dramatów. - Ponadczasowa historia nie tylko o zazdrości i morderstwie, ale także o godności człowieka, kształcie ludzkiej tożsamości oraz o różnicach w hierarchii społecznej. Dziś tekst ten interpretowany jako opowieść o kacie, ofierze i niewinnośc