W Gdyni trwają ostatnie próby do najnowszej premiery "My Fair Lady". To trzecia realizacja tytułu na deskach Teatr Muzycznego.
Londyn, początek wieku, marcowy wieczór. Arystokrata w pogoni za taksówką zderza się z uliczną kwiaciarką, która upuszcza bukiecik fiołków. Straszliwa gwara kwiaciarki, Elizy Doolittle, budzi zainteresowanie ekscentrycznego językoznawcy i fonetyka profesora Higginsa, który wyszedł z Opery w towarzystwie pułkownika Pickeringa. Higgins proponuje przyjacielowi zakład: w ciągu pół roku gotów jest zrobić z Elizy prawdziwą damę z Mayfair, w której nikt nie rozpozna dzisiejszej kwiaciarki i jej okropnego języka. Co wyniknie z tego zakładu? Dowiemy się już w najbliższy weekend w Teatrze Muzycznym, gdzie trwają ostatnie próby. - To materiał, którego przedstawiać nie trzeba. To klasyka właściwie wszystkiego - operetki bo grywana była głównie w operetkach, ale musicalu również - mówi reżyser i dyrektor gdyńskiej sceny Maciej Korwin. - Ze względu na tradycją naszych dotychczasowych produkcji i fakt, że zespół jest bardzo młody postanowiliśmy muz