EN

23.12.2004 Wersja do druku

Gdynia. Tomasz Steciuk znowu w Muzycznym!

Mężczyźnie rozpaczającemu po stracie kobiety może pomóc tylko towarzystwo innych mężczyzn. Tak przynajmniej wynika z musicalu "Pięciu braci Moe". Próby przedstawienia trwają w Teatrze Muzycznym w Gdyni.

Utwór Clarke'a Petersa nie wymaga wspaniałej techniki teatralnej, to odróżnia go od większości musicali. Jego fabuła jest bardzo prosta. Autor wykorzystał zestaw piosenek Louisa Jordana, urodzonego w początkach XX wieku czarnoskórego muzyka, wokalisty i showmana, który z ogromną swobodą poruszał się w wielu gatunkach: od country poprzez jazz, do bluesa. Pomysł na musical polega na przypomnieniu słynnej jego grupy - Tympony Five. Jej występy były przykładem popularnej w Ameryce sztuki estradowej, łączącej muzykę z żartami słownymi. - "Pięciu braci Moe" to świetna okazja do pokazania umiejętności męskiego zespołu, który potrafi śpiewać na głosy, grać i tańczyć W Polsce ten tytuł jest niezbyt znany; może właśnie dlatego, że ciężko jest zgromadzić grupę sześciu facetów, którzy potrafią zagrać jak dwudziestu. - Ten spektakl wymaga dużej sprawności tanecznej i głosowej - mówi Maciej Korwin, dyrektor Teatru Muzycznego. I dodaje, że pr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Próby musicalu "Pięciu braci Moe" w Teatrze Muzycznym w Gdyni

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza-Trójmiasto nr 300

Autor:

mw[Mirella Wąsiewicz]

Data:

23.12.2004

Realizacje repertuarowe