Dyrektor gdyńskiej sceny wystawi w kierowanym przez siebie teatrze tekst Pasoliniego. Wraca tym samym do realizacji sprzed ponad trzydziestu lat.
Choć w ostatnich dniach murami Teatru Miejskiego w Gdyni wstrząsały emocje związane z festiwalem R@port, nie ustawała tam bieżąca praca: dyrektor Krzysztof Babicki prowadził próby do swojego najnowszego przedstawienia. Sezon na gdyńskiej scenie - a przynajmniej: w budynku teatru, którego zespół na lato przenosi się przecież na plażę, żeby grać na Scenie Letniej - zamknie spektakl, który zanosi się na bardzo mocny i mroczny. Będzie to inscenizacja tekstu Piera Paolo Pasoliniego "Zabójstwo króla" [na zdjęciu], wielowymiarowego dramatu o bardzo krytycznej wymowie. Autor buduje w tym tekście bohatera przez pryzmat konfliktów, w które jest wplątany, chcąc funkcjonować w zgodzie z samym sobą. Z jednej strony próbuje zerwać ze swoim dotychczasowym życiem, kiedy dociera do niego, jak bardzo jest ono podporządkowane kapitalistycznemu porządkowi i uwikłane w odhumanizowany porządek systemu. Z drugiej - zaczyna coraz bardziej dostrzegać czysto fizjolo