Najnowsza sztuka Pawła Huellego "Kursk", to inspirowana faktami wstrząsająca historia katastrofy, do której doszło w 2000 roku na Morzu Barentsa. Prapremiera odbędzie się 6 maja na żaglowcu "Dar Pomorza".
Najnowocześniejsza łódź podwodna z napędem atomowym, na której doszło do wybuchu, zbyt długo pozostawała pod wodą. Ostatecznie wrak wyciągnięto z wody dopiero po upływie roku. Na pokładzie było 118 członków załogi. Nikt nie przeżył. "Kursk" to opowieść o ich ostatnich dramatycznych chwilach, o osobistych tragediach ich rodzin, przed którymi ukrywano fakty, a także o decyzjach władz i nieodwracalnych konsekwencjach tych decyzji. Krzysztof Babicki: - Minęło kilkanaście lat od zatonięcia "Kurska", ale sprawa nadal jest bardzo tajemnicza i prowokuje wiele pytań. To stwarza dla dramaturga i dla teatru możliwość konstrukcji dramatycznej. Tragedia rosyjskiej łodzi podwodnej jest oczywiście podstawowym tematem sztuki, ale my opowiadamy tę historię w szerszym kontekście historycznym. Paweł Huelle w swojej sztuce opiera się na autentycznych wydarzeniach, także na odnalezionych dokumentach, ale oczywiście wiele postaci w dramacie, wiele scen to literac