Przełamywanie tremy, ćwiczenie dykcji, nauka śpiewu i szlifowanie aktorskich umiejętności. Na koniec (w piątek, 18 lipca) spektakl przed prawdziwą teatralną publicznością. Tak wyglądają wakacyjne półkolonie w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
Pomysłodawcą zajęć dla dzieci, które z różnych przyczyn nie miały szans na wakacyjny wyjazd, jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego z Warszawy oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt, do którego przystąpiły, oprócz Gdyni tylko trzy inne teatry w kraju (z Jeleniej Góry, Olsztyna i Białegostoku) finansuje w całości ministerstwo. - Nasz teatr do akcji włączył się w ostatniej chwili. Mieliśmy tydzień na przygotowanie wszystkich dokumentów i pozwoleń, aby przyjąć dzieci na każdy z dwóch dwutygodniowych turnusów - mówi koordynator półkolonii Dominika Misiuro, na co dzień odpowiedzialna za promocję i reklamę teatru. - Instytut postawił tylko jeden warunek - zajęcia muszą kończyć się wystawieniem spektaklu. Tak też się stanie. Pierwszy turnus w całości poświęcony jest przygotowaniu spektaklu pt. "Nie ma tego złego". - Za pomysł odpowiedzialna jest cała ekipa pracująca z dziećmi. Wybraliśmy kilka bajek, m