Gdynia na przyznaną w tym roku po raz pierwszy Nagrodę Dramaturgiczną wydała 200 tys. złotych, w zamian Teatr Miejski im. Gombrowicza miał prawo do pierwszego wystawienia nagrodzonego dramatu. Miał - bo prapremierę "Trash Story" Magdy Fertacz Gdynia oddała za darmo warszawskiemu Teatrowi Ateneum - pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna pomyślana została jako uzupełnienie fundowanej także przez miasto od 2006 roku Nagrody Literackiej Gdynia, w ramach której wyróżniani są autorzy najlepszej książki eseistycznej, tomu poezji oraz utworu prozatorskiego. Zdecydowano się na osobną nagrodę dla dramatopisarzy, aby w jej kapitule zasiadały autorytety związane z teatrem. Partnerem miasta w organizacji konkursu jest Teatr Miejski im. Gombrowicza, nagroda powiązana jest z Festiwalem Polskich Sztuk Współczesnych R@Port. Autor najlepszego dramatu - prócz statuetki - otrzymuje 50 tys. złotych; tym samym GND jest najwyższym tego typu wyróżnieniem w Polsce. Na pierwszą, tegoroczną edycję GND napłynęło aż 230 dramatów. Jej laureatką została - dość niespodziewanie, bo pokonując bardziej znanych twórców, m. in. Tadeusza Słobodzianka, Zytę Rudzką i Marka Próchniewskiego - Magda Fertacz, autorka sztuki "Trash Story" (druk w "Dialogu" nr 4/2008). Jej akcja toczy si