Bohater "Gracza" nie godzi się na bierne życie. Chce wygrać wszystko, co największe: największą miłość, największe pieniądze. Jest ciągle w grze i to jest dla niego najcenniejsze - mówi Filip Frątczak, odtwórca monodramu "Gracz" [na zdjęciu] według Dostojewskiego. Premiera w czwartek [13 grudnia] w Teatrze Miejskim w Gdyni.
Fiodor Dostojewski, autor powieści "Gracz", sam był nałogowym hazardzistą. W 1865 r. zadłużony po uszy pisarz podpisał umowę z wydawcą, w której zobowiązał się, że w ciągu roku stworzy nową dwustustronicową powieść. Jeśli nie odda rękopisu na czas, wydawca przejmie prawa autorskie do wszystkich utworów, które w przyszłości napisze. Tuż przed upływem terminu, w ciągu miesiąca Dostojewski napisał "Gracza" - historię młodego nauczyciela, który oddaje się grze w ruletkę. - Pomysł na "Gracza" chodził za mną od czasów szkoły teatralnej - mówi Filip Frątczak, absolwent krakowskiej PWST, od listopada jest etatowym aktorem Teatru Miejskiego w Gdyni (do niedawna pracował w toruńskim Teatrze im. W. Horzycy). 13 grudnia po raz pierwszy na deskach tej sceny zobaczymy jego monodram "Gracz" według powieści Fiodora Dostojewskiego, w adaptacji i reżyserii Andrzeja Bubienia (przed rokiem wyreżyserował on w Gdyni "Braci K."). Z "Graczem" Frątczak wystę