EN

30.09.2009 Wersja do druku

Gdynia. Kruszczyński próbuje "Tramwaj..." w Miejskim

Teatr Miejski przygotowuje się do premiery "Tramwaju zwanego pożądaniem" Tennessee Williamsa w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego. - Staram się być wierny intencjom autora, ale także znaleźć klucz do przybliżenia realiów dramatu dzisiejszym czasom, tu i teraz - mówi reżyser.

Ile jest w nas z nas samych, a ile z instynktu? Ile jesteśmy w stanie zrobić dla siebie niszcząc innych? Jak bezbronna jest kobieta, jak bezwzględny jest mężczyzna, a może odwrotnie? Odpowiedzi na te pytania mają szukać widzowie najnowszej premiery Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni. Piotr Kruszczyński (do niedawna dyrektor artystyczny Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, odkrywca talentów wielu reżyserów młodego pokolenia, m.in. Jana Klaty i Mai Kleczewskiej) wziął na warsztat zekranizowaną w 1951 r. i wiele razy wystawianą na deskach polskich scen sztukę Tennessee Williamsa "Tramwaj zwany pożądaniem". Dlaczego "Tramwaj..."? - Warto być prekursorem, a to przecież pierwszy i jedyny tramwaj w Gdyni - śmieje się Kruszczyński. - A mówiąc serio poszukiwałem tekstu, który wpisze się w linię repertuarową teatru, a mnie pozwoli na osobistą wypowiedź w sprawie relacji między mężczyzną a kobietą. Williams odważnie i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Tramwaj zwany pożądaniem" w Gdyni

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto nr 229

Autor:

Katarzyna Fryc

Data:

30.09.2009

Realizacje repertuarowe