- Znaczących różnic w stosunku do pierwowzoru nie będzie. Oczywiście, teatr rządzi się swoimi prawami więc pewne rzeczy będą wymagać umowności. Jeśli chodzi o muzykę oraz stylistykę scenografii i kostiumografii, będziemy odtwarzać klimat dyskoteki z lat 70 - mówi Tomasz Dutkiewicz, reżyser "Gorączki sobotniej nocy" w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
Gdyński Teatr Muzyczny znany jest ze swoich odważnych pomysłów i ciekawych adaptacji. Tym razem artyści postanowili sięgnąć po klasyczną opowieść z 1977 roku. "Gorączka sobotniej nocy" w reżyserii Tomasza Dutkiewicza i ze scenografią Wojciecha Stefaniaka, będzie miała swoją premierę 21 kwietnia. Ikoniczne dzieło bez wątpienia wysoko zawiesiło artystom poprzeczkę. Oprócz potrzebnych w musicalu umiejętności wokalnych i tanecznych, opowieść wymaga od twórców czegoś jeszcze. - W scenariuszu znajduje się wiele typowo dramatycznych scen aktorskich. Reasumując sprawna reżyseria, świetny scenariusz, wpadająca w ucho muzyka i bardzo dobra gra aktorska będą stanowiły o sile tego musicalu. Większość aktorów zagrała role swojego życia - mówi Aleksandra Borowiak, rzeczniczka prasowa teatru. Reżyser spektaklu podkreśla z kolei, że scenariusz musicalu opiera się w dużej mierze na oryginale. Mimo wszystko nie będzie on wierną kopią filmu, ale