Twórcom udało się wydobyć ogólną "prawdę" o kobietach i mężczyznach - o spektaklu "Men&Mahler" w reż. Palle Granhoja prezentowanym na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym RETRO/PER/SPEKTYWY 2012 w Łodzi pisze Katarzyna Lemańska z Nowej Siły Krytycznej.
Podejrzewam, że po wyjściu ze spektaklu "Men&Mahler" widzowie, podobnie jak ja, nucili refren piosenki Kayah: "Gdybym mogła być mężczyzną jeden dzień". W najnowszy projekcie grupy GRANHOJ DANS reżyser Palle Granhoj rozprawia się bowiem z mitem supermana, stereotypem bohatera. W tej dowcipnej historii mężczyźni widziani są z perspektywy kobiety (Dorte Petersen). "Man and Beauty" - to tematy, którymi jej zdaniem interesują się kobiety. A tego w "Men&Mahler" nie zabrakło! Piosenkarka próbuje zrozumieć "męski świat", wnikając w jego tkankę za pomocą pieśni Gustava Mahlera. W swoich poszukiwaniach nie poprzestaje jedynie na muzycznym tropie. Dorte Petersen klasyfikuje mężczyzn ze względu na długość ich penisów, tężyznę fizyczną, rytuały (począwszy od palenia, na wyścigach samochodowych kończąc), zachowania godowe. Ten "naukowy" reasearch nie sprowadza się tylko do banalnych, seksistowskich spostrzeżeń - Petersen z dystansem i ironią próbuje "r