DRUGA rata jubileuszu 15-lecia TV wypadła w ub. piątek i jubilatka urządziła część artystyczną akademii pracowników Warszawskich Zakładów Telewizyjnych, na którą nas też zaproszono. Najlepszym dowcipem Zenona Wiktorczyka, który program ułożył i prowadził, było upchnięcie autentycznego przemówienia dyrektora rzeczonych Zakładów między występy Krystyny Sienkiewicz i Igi Cembrzyńskiej. Ozdobą wieczoru stały się urocze piosenki Wojciecha Młynarskiego, zwłaszcza okolicznościowa - o TV, wysokim czółku i baczkach. Sążniste brawa zebrał prof. Zin, który projektował różne śliczne stylowe obudowy telewizorów, a nawet radził, jak przerobić je tanio na komódkę lub barek. Obawiam się, że był to żart bardzo na czasie, bowiem telewizja zabiera nam z tygodnia na tydzień coraz mniej czasu. Nie sądzę, że z przyczyny naszych rosnących wymagań, do czego mamy zresztą niezaprzeczone prawo - teoretycznie. W praktyce prócz b
Tytuł oryginalny
Gdyby nie Halina Mikołajska (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 288