II Międzynarodowy Festiwal Teatralny Klasyki Światowej "Nowa Klasyka Europy" w Łodzi. Podsumowuje Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.
Tam jest wszystko - przeszłość, dziś i lęki przyszłości, to jest "język wspólny". Rzecz w tym, jak czytać dzieła mistrzów. Zakończony właśnie w Teatrze im. Jaracza Międzynarodowy Festiwal Nowa Klasyka Europy po raz drugi pokazał niezniszczalną siłę teatru budowanego na mocnych literackich podstawach przez artystyczne osobowości. Wybór celny, za co należy się uznanie Romanowi Pawłowskiemu, kuratorowi programowemu festiwalu i animatorowi spotkań z twórcami. Zaczęło się od poematu Szekspira o śmiertelnie zranionej godności kobiety "Gwałt na Lukrecji" z Royal Shakespeare Company Stratford/Londyn, świetnie przekazanym w recitalu Camille 0'Sullivan. Moskiewski Teatr Narodów przywiózł klimatyczną "Szoszę" Singera. W inscenizacji Schauspielhaus Bochum Jan Klata zapędził wykluczonych, wytatuowanych "Zbójców" [na zdjęciu] Schillera do lasu z neonówek. "Borysem Godunowem" Puszkina, jarmarczno-karnawałową grą o władzę z ludem i o lud, zrobił wra