Mlada Frounta Dnes (04.09.02.) Gdy teatr nie płonie i nie dymi niepotrzebnie. Niepisane prawo teatralne mówi: ognia, zwierząt i dzieci należy używać jak przysłowiowego szafranu. Efekt buchających płomieni i rozbrajająca szczerość bezbronnych stworzeń występujących bez wykalkulowanych emocji bywają często jedynie ostentacyjnym pozorem, celem samym w sobie, grającym na uczuciach widzów. Słynny polski Teatr Ósmego Dnia, który w poniedziałkową noc przypłynął na brneński plac Wolności z przedstawieniem "Arka", stworzył porywające widowisko z płonącej benzyny, jej zapachu i dymu. Pięćdziesięciominutowy spektakl pod nocnym niebem przetopił wiele traumatycznych doświadczeń dzisiejszych czasów pełnych uchodźców wojennych, politycznych uciekinierów czy ludzi poszukujących swej ziemi obiecanej. Jednak pod żaglami z metalowych płyt na ogromnej, ruchomej łodzi płynął nie tylko legendarny zespół z Poznania. Przedstawienie umiejętnie przeni
Tytuł oryginalny
Gdy teatr nie płonie i nie dymi niepotrzebnie
Źródło:
Materiał nadesłany
Mlada Frounta Dnes