"Mój niepokój ma przy sobie broń" Mateusza Pakuły w reż. Julii Mark w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Dalia Gala w konkursie na recenzję 19. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Oglądając spektakl Mateusza Pakuły "Mój niepokój ma przy sobie broń" początkowo można poczuć się zupełnie zdezorientowanym, nie bez przyczyny zresztą. Przedstawienie rozpoczyna się bowiem od chaotycznego monologu sklejonego z rozmaitych tekstów kultury zarówno masowej jak i wysokiej, przyjmującego formę zagłuszanych przez ostrą muzykę, fragmentarycznych i postrzępionych wypowiedzi. Ten mocny wstęp, trudny w odbiorze, jest zapowiedzią charakteru sztuki - równie jak on zagmatwanej, niejasnej, ale także wyrazistej, zdecydowanej, gotowej szokować i zaskakiwać . Obnażającej twardą prawdę. Główny bohater także jest na swój sposób chaotyczny, bo przechodni. To Guliwer, wędrowiec - bardziej stanowisko niż człowiek. W jego rolę wcielają się różne postaci, zmieniające się w zależności od krainy. Guliwer przemierza swoją drogę w płaskim, dyktowym świecie, skleconym z drewnianych płyt według ciekawej wizji scenografki Justyny Elminowskiej. Ogr