"Ruchele wychodzi za mąż" w reż. Jacka Papisa w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
CZY NIEOCZEKIWANIE UJAWNIONA PRAWDA Z CZASÓW ZAGŁADY RZUCI SIĘ CIENIEM NA LOS POKOLENIA, KTÓRE W TYCH TRAUMATYCZNYCH WYDARZENIACH NIE UCZESTNICZYŁO? Ostatnia premiera w Teatrze Żydowskim, "Ruchele wychodzi za mąż", autorstwa jednej z najbardziej znanych autorek izraelskich, Savyon Liebrecht, podejmuje trudny temat. Młode bohaterki sztuki, dwie siostry walczące o miłość ojca, Holocaust znają jedynie z opowieści rodziców, a jednak przeżycie traumy, którą ciągle żyją ci, co jej doświadczyli, zaważy na życiu młodych. Piękna i wykształcona Ruchele znalazła po latach samotności miłość swego życia. Pupilka taty dzieli się z nim swoją radością. Przepełniona szczęściem składa ojcu wizytę z narzeczonym, Arele. Nie może zrozumieć, dlaczego ojciec, który marzył o tym dniu, pod byle pretekstem opuszcza młodych i zamyka się w ciemnym pokoju. Co się stało? W dodatku następstwem tego spotkania będzie kategoryczny sprzeciw wobec decyzji córki o �