"If" w reż. Pawła Passiniego w netTheatre w Lublinie. Pisze Sylwia Hejno w Polsce Kurierze Lubelskim.
Paweł Passini należy do reżyserów, którzy potrafią myśleć jednocześnie muzyką i obrazem. Ta umiejętność nadaje "If" koloryt. W "If" na podstawie "Ifigenii w Aulidzie" słowu raz bliżej do jednej, raz do drugiej z tych sfer - polski z greckim się przenikają, a tekst wyświetlany na ekranie równie dobrze może należeć do sfery komunikacyjnej, co wizualnej. Zwielokrotniają się gesty i postacie. Poszczególne partie wybrzmiewają na dwa głosy i dwa języki, a kilku bohaterów spotyka się w jednym aktorze. Wielka wojna toczy się nie na froncie lecz w ludzkich głowach. W granicznej sytuacji, gdy ucichł wiatr na morzu, wyostrza się słuch na szept psychiki. Z jej głębi tak samo budzą się wielkość i odwaga, jak małość i okrucieństwo. Eurypides stworzył pole do popisu: mit ujęty w ramy intrygi, trzymająca w napięciu akcja i wielowymiarowość postaci - to wszystko sprawia, że granica między antyczną tragedią a psychologicznym dramatem jest cienka