W Pałacu Opatów w Gdańsku Oliwie zostanie dziś otwarta wystawa "Od marionetek do robotów. Historia teatrów lalkowych w Gdańsku". Ekspozycja jest sentymentalną podróżą w czasie.
Ta historia zaczęła się od "Gwiazdki z nieba", którą w 1947 roku wystawił w Gdańsku Wileński Teatr Łątek (łątka to ważka). Teatr przyjechał do nas z Wilna. Założyły go Olga, Ewa i Irena Totwen. Istniał do 1951 roku. Wtedy to Olga Totwen musiała zrezygnować z dyrektorowania. Cóż, takie były czasy. Ważkę upaństwowiono. Pozornie nic się nie zmieniło. Wkrótce w tym miejscu (aleja Grunwaldzka 16) pojawił się Państwowy Teatr Lalek. W 1951 jego dyrekcję objął wybitny scenograf Ali Bunsch, a potem nazwę zmieniono na Teatr Lalki i Aktora Miniatura. Jedną z najszczęśliwszych decyzji Bunscha było podjęcie współpracy z Natalią Gołębską. Kierownikiem literackim został Lech Bądkowski - po latach pierwszy rzecznik "Solidarności" Stoczni Gdańskiej. Były to złote lata Miniatury. Wspaniałe spektakle. Nagrody na festiwalach. Wyjazdy zagraniczne. Wielkie nazwiska reżyserów i scenografów. Któż tam wtedy nie pracował i nie był adeptem. Najczęśc